Laptop za 1500 zł? Wybraliśmy 3 najlepsze modele

Od razu na wstępie chciałbym jednak zaznaczyć, że żaden laptop do 1500 zł nie nadaje się do grania. Niektóre modele poradzą sobie oczywiście z uruchomieniem wybranych, niezbyt wymagających tytułów, jednak nie ma to większego sensu.

W tym budżecie na próżno szukać też sprzętu, na którym uruchomicie bardziej wymagające oprogramowanie. Do 1500 zł da się za to kupić komputer, na którym bezproblemowo da się surfować po sieci, oglądać filmy, słuchać muzyki i wykonywać szeroko pojętą pracę biurową. Kierując się właśnie tym kryterium, wybrałem trzy modele, które poleciłbym znajomym.

T102HA to bardzo mobilna hybryda. Jego masa to niecałe 800 g, co sprawia, że przemieszczanie się z nim nie sprawia większych problemów. Przekątna ekranu, który po odczepieniu od klawiatury może być wykorzystywany w charakterze tabletu, to 10,1 cala. Jest to zarazem plus i minus Transformera. Osoby poszukujące jak najbardziej mobilnego sprzętu, będą zapewne zadowolone z tego rozmiaru. Z drugiej jednak strony, do niektórych zadań, ekran ten może okazać się po prostu za mały.

Problemem może być też niewielka pojemność SSD. Przestrzeń dyskową można jednak powiększyć przy pomocy karty microSD. Do surfowania po sieci, konsumpcji treści multimedialnych i zadań biurowych powinien wystarczyć. Zaletą jest również ekran dotykowy, który całkiem nieźle współpracuje z dołączonym rysikiem – Asus Pen.

Jeśli nie zależy wam na urządzeniu hybrydowym i szukacie czegoś większego, Lenovo 110 może okazać się strzałem w dziesiątkę. Przekątna ekranu w tym modelu to 15,6”, co sprawia, że tabelki w Excelu są czytelne, a podczas oglądania filmów nie trzeba za bardzo wytężać wzroku. Ideapad ma też bardzo wygodną klawiaturę z blokiem numerycznym i wszystkie potrzebne złącza.

Większy rozmiar oznacza też większą masę. W przypadku tego modelu to 1,9 kg, przez co noszenie go przez dłuższy czas w plecaku na pewno będzie odczuwalne. W tym przedziale cenowym trzeba się jednak zdecydować: albo niska waga, albo duży rozmiar. Model oferowany jest w kilku konfiguracjach, które różnią się od siebie pojemnością dysku twardego. W V110 znajdziemy też napęd optyczny DVD, co w 2017 r. można uznać za ciekawostkę.

Był już Asus, było Lenovo, czas na HP. Model 250 G5 to kolejny duży i tani komputer biurowy, ale w tym budżecie nie można liczyć na cuda. Firma HP ceniona jest za jakość wykonania swoich produktów, więc jeśli szukacie solidnej konstrukcji, model 250 G5 może okazać się strzałem w dziesiątkę. Matowy ekran o przekątnej 15,6” jest całkiem przyjemny w odbiorze. Dodatkowo, HDD można zmienić w tym modelu na SSD na złączu M.2, chociaż przy tym budżecie raczej nie polecałbym inwestowania w rozbudowę.

W porównaniu z Lenovo V110, HP 250 G5 może pochwalić się nieco dłuższym czasem na baterii. Chociaż i tak jeśli szukacie laptopa, który wytrzyma cały dzień bez ładowania, G5 was rozczaruje.